Telemach czuje się trochę przytłoczony byciem synem Odyseusza. Jeśli ktokolwiek może zrozumieć trudy dorastania w cieniu sławnego ojca, to Herkules. Próbując wydobyć syna z introwertycznej skorupy, Odyseusz prosi Herkulesa, by pozwolił Telemachowi spędzić ze sobą popołudnie. Spotyka ich przygoda w stylu Odyseusza, gdy ojciec Kasandry Vic zaczyna bawić się elementami wystawy upamiętniającej Odyseję. Telemachus potulnie dzieli się błyskotliwymi propozycjami, które wraz z siłą Herkulesa ocalą ich, nieszczęśników tkwiących z nimi na statku i samego Odyseusza. Wygląda na to, że Telemach ma w sobie trochę więcej z ojca, niż którykolwiek z nich myślał.